Analiza: Chelsea Londyn – Manchester City

Dwie najlepsze drużyny Premier League spotkają się w szlagierze na Stamford Bridge i nieoczekiwanie szanse Manchesteru City w ostatnich dniach wzrosły – na własne życzenie zespołu Jose Mourinho.

Kiedyś regularnie oskarżano Jose Mourinho o zabijanie piękna futbolu taktyką „ustawiania autobusu w bramce”. W hicie angielskiej ekstraklasy może nie mieć wyjścia i również ograniczyć się przede wszystkim do obrony. W związku z aktem boiskowego bandytyzmu i dyskwalifikacją w meczu z Liverpoolem, nie zagra najskuteczniejszy zawodnik Chelsea – Brazylijczyk Diego Costa. Z powodu urazu najprawdopodobniej zabraknie też jednego z reżyserów gry, Cesca Fabregasa.

W tym momencie „The Citizens”, drudzy w tabeli Premier League, tracą do Chelsea pięć punktów. Ewentualna porażka oznaczałaby spory dystans, nawet jak na angielskie standardy. Tym bardziej będą chcieli wykorzystać szansę, że fatalnie rozpoczęli 2015 rok i w styczniu pogubili już punkty z Evertonem i Arsenalem, nie mówiąc o wstydliwej porażce z drugoligowym Middlesbrough w FA Cup.

W City brakuje Yaya Toure i Nasriego, spotkanie będzie więc najprawdopodobniej okazją do sentymentalnego powrotu na Stamford Bridge dla Franka Lamparda, legendy i najważniejszego piłkarza Chelsea w ostatniej dekadzie. Przeciwko dawnemu klubowi zagrał już raz w Manchesterze, doprowadzając przy okazji tuż przed końcem spotkania do remisu 1:1.

Swoje kłopoty ma też Jose Mourinho, który ostatnio wojuje nie tylko z mediami, ale i z angielską federacją, po tym, jak ukarała go finansowo za publiczną krytykę sędziów. Portugalczyk zapewne będzie chciał pokazać całemu światu, że ma to w poważaniu i uciec City na bezpieczny dystans. Jednak wobec osłabień linii ofensywnych wcale nie będzie to proste.

[sc:betano]Premier League, Chelsea Londyn – Manchester City, sobota, 31.01.2014, godz. 18.30
Ciekawe kursy w BETANO:
Remis – 3.45 (zakład z marżą 0%)
Suma goli – poniżej 2.5 – 1.80