Ostatnia kolejka Bundesligi. Co warto zagrać?

Tomasz Urban
Tomasz Urban

No i wreszcie mogę z czystym sumieniem pochwalić się swoimi typami za zeszły tydzień. Z grona pewniaków trafiłem wszystkie 5 propozycji (wygrana Schalke, brak gola dla Paderborn w pierwszej połowie, wygrana Leverkusen i wygrana z handicapem oraz obie strzelą w meczu Wolfsburga z Borussią Dortmund). W związku z tym statystyki nieco poszły w górę i w meczach oznaczanych przeze mnie jako „domniemane pewniaki” wynoszą obecnie 30/52 (57,7% skuteczności). Gorzej natomiast poszło w grupie trudniejszej. Tam udało się poprawnie wytypować 1 z 4 proponowanych zdarzeń, a bilans po tej kolejce wynosi 44/72 (61,1%). Ogółem zatem skuteczność typów wynosi na ten moment 59,7%. Fajnie by było wskoczyć na 60%, choć nie będzie to proste, bo przed nami ostatnia kolejka, w której naprawdę niełatwo wytypować rozstrzygnięcia w poszczególnych meczach. Niektóre mecze nie mają żadnej stawki, a w innych z kolei stawka jest ogromna. Ale coś jednak wybrać trzeba. Zdecydowałem się na mecze Borussii Mönchengladbach z Augsburgiem, Paderbornu ze Stutgartem i Borussii Dortmund z Werderem Brema. Zaczynamy:

(DOMNIEMANE) PEWNIAKI

Borussia Mönchengladbach – FC Augsburg 1 (1.60)

Informacje kadrowe i przypuszczalne składy:

W drużynie gospodarzy lekki pomór w formacji defensywnej. Przeciwko Augsburgowi nie będą mogli wystąpić aż trzej podstawowi środkowi obrońcy – Martin Stranzl, Alvaro Dominguez (kontuzje) i Tony Jantschke (kartki), w związku z czym w parze z Roelem Brouwersem zobaczymy na środku obrony najprawdopodobniej Havarda Nordtveita – nominalnego środkowego pomocnika, który jednak w reprezentacji Norwegii najczęściej grywa właśnie jako środkowy obrońca.

Goście jednak także nie są pozbawieni kłopotów. Zabraknie m.in. kapitana – prawego obrońcy Paula Verhaegha (kartki), środkowego Callsen-Brackera (dochodzi do siebie po dłuższym urazie), pomocników Caiuby’ego i Moravka (kontuzje) oraz napastników Bobadilli (czerwona kartka) i Ji (kontuzje). Są to w większości przypadków podstawowi i ważni gracze dla Weinzierla (szczególnie Bobadilla, Verhaegh i Callsen-Bracker).

Borussia: Sommer – Korb, Brouwers, Nordtveit, Wendt – Xhaka, Kramer – Herrmann, Johnson – Raffael, Kruse

Augsburg: Hitz – Feulner, Hong, Klavan, Baba – Kohr, Baier – Esswein, Altintop, Werner – Mölders

Co mówią statystyki?  

Te dotyczące bezpośrednich meczów pomiędzy obiema drużynami nie są zbyt korzystne dla Borussii, która z 8 meczów na szczeblu 1. Bundesligi przeciwko Augsburgowi wygrała tylko raz, a nie potrafiła wygrać 3 ostatnich potyczek. Ale biorąc pod uwagę bieżącą formę trzeba zauważyć, że Gladbach nie przegrała od 13 meczów, a aż 10 z nich wygrała. Poza tym Gladbach w tym sezonie jest potęgą na własnym boisku. Z 16 meczów wygrała aż 12 i 3 zremisowała. Augsburg z kolei na wyjazdach gra bezkompromisowo – 16 meczów, 5 wygranych i 11 porażek.

Analiza i typ:

Borussia ma jeszcze cień szansy na wicemistrzostwo, bo przecież Wolfsburg może się potknąć w Kolonii. Jestem przekonany, że gospodarze nie odpuszczą walczącym o Ligę Europy gościom. Do osiągnięcia tego celu Augsburg potrzebuje jednego punktu, bo bilans bramkowy ma gorszy niż Borussia Dortmund i Werder i w przypadku wygranej któryś z tych ekip wypadnie poza pierwszą szóstkę, która będzie miała zagwarantowany udział w rozgrywkach europejskich. Trzeba jednak wziąć pod uwagę jak bardzo osłabieni przystąpią do tego spotkania przyjezdni. Brak Bobadilli stanowiącego w ostatnim czasie najistotniejsze ogniwo w ofensywie będzie trudny do zrekompensowania. Stawiam zatem na wygraną gospodarzy.

SC Paderborn – VfB Stuttgart 2 bez remisu (1.45) dla ostrożnych lub +2,5/2 (2.50) dla odważnych

Informacje kadrowe i przypuszczalne składy:

Oba zespoły przystępują do tego spotkania w relatywnie najmocniejszych składach. Jedynym zawodnikiem, którego na pewno zabraknie, a miałby zapewne miejsce w podstawowym składzie Paderborn, jest lewy obrońca Daniel Brückner. Pod lekkim znakiem zapytania stoi natomiast występ środkowego obrońcy Rafy Lopeza cierpiącego na ból pleców. Poza kadrą gospodarzy będą jeszcze Alban Meha i Marvin Ducksch, ale oni akurat nie odgrywają wielkiej roli w rotacji Breitenreitera.

Wśród gości nie brak natomiast nikogo, ale Daniel Didavi nie trenował w ostatnim czasie na pełnych obrotach i jego występ w sobotnim meczu nie jest pewny. Wczoraj pojawiła się także informacja, że na urazy narzekają jeszcze Antonio Rüdiger i Timo Baumgartl, czyli dwaj środkowi obrońcy VfB, ale nie są to raczej kontuzje wykluczające ich z udziału w meczu.

Paderborn: Kruse – Heinloth, Rafa Lopez, Hünemeier, Hartherz – Bakalorz, Vrancic – Koc, Rupp, Stoppelkamp – Lakić

Stuttgart: Ulreich – Schwaab, Rüdiger, Baumgartl, Klein – Serey Die, Gentner – Harnik, Didavi, Kostić – Ginczek

Co mówią statystyki?

Historia meczów pomiędzy obiema drużynami w Bundeslidze oczywiście bogata nie jest i ogranicza się do jesiennego spotkania w Stuttgarcie zakończonego bezbramkowym remisem. Przeciwko Stuttgartowi przemawia fakt, że przegrał on cztery ostatnie wyjazdowe spotkania, a na wygraną na obcym terenie czeka już ponad ponad pół roku (16.12.14 VfB pokonało na wyjeździe Hamburg 1:0). Z drugiej strony jednak dwa ostatnie domowe spotkania spotkania VfB wygrało. Z kolei Paderborn w tym roku wygrał u siebie tylko jeden mecz z siedmiu – z Augsburgiem, a aż cztery przegrał. Dla naszych typów ważne jest także to, że Stuttgart w ostatnim czasie strzela sporo goli (i sporo traci). Podopieczni Stevensa strzelali gole we wszystkich ośmiu ostatnich meczach, ale też i w 7 z nich tracili bramki.

Analiza i typ:

Mecz o życie dla obu drużyn choć los gospodarzy nie zależy już tylko i wyłącznie od nich. Nawet wygrana może im nic nie dać, jeśli rywale w walce o utrzymanie zapunktują w swoich meczach. Sami jednak są sobie winni. Nie wykorzystali swojej szansy tydzień temu w meczu przeciwko beznadziejnie grającemu Schalke. zagrają z zespołem, który ze wszystkich drużyn tkwiących na dole tabeli prezentuje najwyższą formę i gra najlepszą piłkę. Na VfB patrzy się obecnie z przyjemnością, bo Harnik, Ginczek, Didavi i Kostić potrafią każdej defensywie zaleźć mocno za skórę. Można zakładać, że bramek w tym spotkaniu nie powinno zabraknąć, bo przy sporym ofensywnym potencjale Stuttgartu wciąż przytrafiają się im błędy w defensywie skutkujące traconymi bramkami. Goście są dla mnie faworytem w tym meczu, stąd typ dla odważnych na over 2,5 połączony z wygraną gości. Ostrożniejsi powinni wybrać typ na Stuttgart połączony ze zwrotem w przypadku remisu. Obserwując oba zespoły w ostatnich tygodniach nie przypuszczam bowiem, by gospodarzom udało się ten mecz wygrać.

Borussia Dortmund – Werder Brema obie strzelą (1.60) lub obie strzelą/1 (2.20)

Informacje kadrowe i przypuszczalne składy:

Jürgen Klopp w swoim ostatnim meczu na Signal Iduna Park nie może skorzystać z Kevina Grosskreutza, Nuriego Sahina i Adriana Ramosa. Cała trójka leczy od dłuższego czasu kontuzje. Ponieważ Borussia ma jasny cel przed oczami, to nie należy się raczej spodziewać, by Klopp mocniej zarotował składem. Powtórzy raczej ustawienie, które posyłał na boisko w ostatnim czasie, z wyjątkiem środka defensywy, do której wraca już Mats Hummels oraz bramki, bo media w Niemczech piszą, że golkiperem Borussii w tym meczu będzie ponownie Roman Weidenfeller. Obaj nasi reprezentanci – Łukasz Piszczek i wracający do kadry po kontuzji – Kuba Błaszczykowski zaczną ten mecz najprawdopodobniej tylko na ławce rezerwowych.

Goście natomiast nie mogą skorzystać z usług obrońców – Santiago Garcii i Alejandro Galveza oraz – to najnowsza informacja – Daviego Selke. Pod znakiem zapytania stoi z kolei występ Clemensa Fritza. Wszyscy oni narzekają na kontuzje.

Borussia: Weidenfeller – Durm, Sokratis, Hummels, Schmelzer – Kehl, Gündogan – Mkhitaryan, Kagawa, Reus – Aubameyang

Werder: Casteels – Gebre Selassie, Vestergaard, Prödl, Sternberg – Bargfrede – Öztunali, Junuzović – Bartels – Selke, Di Santo

Co mówi statystyka?

Raczej nie powinniśmy się spodziewać podziału punktów w tym meczu. Po pierwsze nikomu nic nie da, po drugie w historii pojedynków obu drużyn tych remisów jest tak naprawdę mało (16 na 93 spotkania). Dodatkowo w 10 ostatnich meczach tych drużyn nie padał remis. Borussia od trzech meczów nie straciła na własnym boisku gola, choć trzeba też dodać, że i rywale do najmocniejszych nie należeli (Paderborn, Eintracht i Hertha). Mineły za to w Dortmundzie problemy ze strzelaniem goli. W 8 ostatnim meczach BVB każdorazowo trafiała do siatki rywala.

Werder natomiast na 9 ostatnich meczów ligowych wygrał jedynie 2 (po 1:0 z Eintrachtem Frankfurt i Hamburgerem SV), co ważne jednak – tylko w dwóch przypadkach z tych 9 nie potrafił zdobyć w meczu choćby jednego gola.

Analiza i typ:

Mecz ten to bezpośrednia kwalifikacja do Ligi Europy. Zakładając, że Borussia Mönchengladbach upora się z Augsburgiem – zwycięzca tego pojedynku zdobędzie europejską przepustkę. Zdecydowanym faworytem jest oczywiście znajdująca się w ostatnim czasie w naprawdę dobrej formie Borussia. Werder spuścił nieco z tonu, poza tym obawą napawa mnie występ Janka Sternberga, który będzie musiał stawić czoła bardzo dobremu w ostatnim czasie Mkhitaryanowi i schodzącego dość często do prawej strony Aubameyangowi. Borussia ma dwie piłki meczowe w walce o puchary. Jeśli nie uda się teraz, może się udać za tydzień w finale Pucharu Niemiec przeciwko Wolfsburgowi. Wydaje mi się jednak, że nie będą czekać i na pożegnanie Kloppa, Kehla i być może Gündogana uporają się z przyjezdnymi, aczkolwiek zakładam, że i oni wtrącą do tego spotkania swoje trzy grosze i będą w stanie zdobyć choć jednego gola. Ich potencjał ofensywny jest bowiem naprawdę spory, a defensywa Dortmundu daleka jest jednak od monolitu. Zresztą Werder w 10 ostatnich spotkaniach wyjazdowych strzelał gole.

WÓZ ALBO PRZEWÓZ

Nie jest to z pewnością najłatwiejsza kolejka do wytypowania, więc siłą rzeczy i w tej kategorii trudno o odpowiedni dobór meczów. Wydaje się, że godnie sezon będzie chciał pożegnać Bayern i uważam, że tak się właśnie stanie. Zbyt wiele meczów uciekło ostatnio monachijczykom, by mogli na zbyt wielkim luzie podjeść do spotkania z Mainz. Wydaje mi się, że gospodarze pewnie wygrają to spotkanie i to nawet minimum dwoma bramkami. Typ na 1 z handicapem to 1.65. Warto rozważyć.

Nie przypuszczam natomiast, by Schalke udało się wygrać w Hamburgu. Raz, że grają fatalnie, a atmosfera wokół klubu jest równie beznadziejna, a dwa, że Hamburg to spotkanie najnormalniej w  świecie MUSI wygrać. Chodzi mi po głowie wynik 1:0 dla gospodarzy, ale dość bezpiecznym typem zdaje mi się opcja 1 ze zwrotem za remis wycenione przez bukmacherów na 1.70.

Szukającym wysokiego kursu poleciłbym chyba remis w meczu Hannoveru z Freiburgiem. Podział punktów sprawi, że żadna z tych ekip nie spadnie bezpośrednio z ligi (Freiburg będzie miał pewne utrzymanie, Hannover w najgorszym wypadku będzie musiał grać w barażach, o ile inne wyniki będą dla niego niekorzystne) i wydaje mi się, że to całkiem prawdopodobny scenariusz. Lepiej dwóch rannych niż jeden zabity. Sądzę, że oba zespoły będą grały niezwykle ostrożnie i przede wszystkim skupią się na obronie własnej bramki, bo strata gola może być równoznaczna z wyrokiem. Stąd uważam, że i under 2,5 nie jest w tym meczu pozbawiony sensu, choć jest on oczywiście uwarunkowany tym, jak to spotkanie się ułoży. Jeśli jedna z ekip strzeli dość szybko gola, to mecz może się wówczas całkowicie otworzyć. Kurs na remis to 3.25, na under 2.10

CO OMIJAĆ?

Nie typowałbym tym razem spotkań Eintrachtu z Bayerem Leverkusen, Kolonii z Wolfsburgiem (mecze bez żadnej stawki) a także spotkania Hoffenheim z Herthą. Hertha potrzebuje remisu, by mieć całkowicie spokojną głowę, ale Hoffenheim to bardzo niewdzięczny zespół do typowania. W ich meczach zdarzyć się może absolutnie wszystko.