Tevez: Pirlo nadal będzie wykonywał rzuty wolne

Jeden z bohaterów poniedziałkowego meczu na szczycie Serie A, Carlos Tevez po spotkaniu przyznał, że jest „mocno wkurzony” faktem, iż Juventus nie zdołał pokonać Romy mimo przewagi jednego zawodnika i zdobytego gola.

Argentyńczyk w 64. minucie spotkania posłał piłkę do siatki z rzutu wolnego. Stara Dama objęła prowadzenie a chwilę wcześniej z murawy wyleciał za drugą żółtą kartkę Vasilis Torosidis.

Choć wydawało się, że w takich okolicznościach wygrana Juventusu jest przesądzona, Roma wzięła się w garść i zdołała doprowadzić do wyrównania. – Nasz trener ma prawo być wściekły – stwierdził Tevez na antenie „Sky Sport Italia”.

– Nie możemy w tak ważnych spotkaniach odpuszczać. Mieliśmy jednego gracza więcej, a za sobą 70 minut świetnej gry. Jestem mocno wkurzony tym, co się stało. Nasza drużyna jest mocna, charakterna, ale ostatnio na wyjazdach tego nie widać – dodał Argentyńczyk.

Gol Teveza z rzutu wolnego był wyjątkowej urody a sam zainteresowany przyznał, że wzoruje się w tym aspekcie gry na koledze z zespołu, Andrei Pirlo, który w poniedziałek nie mógł zagrać przeciwko Romie.

– Zawsze podglądam go na treningu, lubię kopiować styl, w jakim Andrea bije rzuty wolne. To mój idol. Kto będzie strzelał wolne jak on wróci na murawę? To oczywiste, Pirlo – podsumował snajper Bianconerich.