Czwarty mecz półfinału fazy play off hiszpańskiej ACB i starcie pomiędzy Valencią Basket, a Realem Madryt. Po trzech już rozegranych meczach, Real w rywalizacji do trzech wygranych prowadzi 2-1 (wygrane na własnym parkiecie 82-57, 97-88 i porażka w ostatnim meczu 86-87 po dogrywce).
Real już w poprzednim meczu powinien sobie zapewnić awans do finału, zabrakło naprawdę niewiele, przede wszystkim zabrakło tego z czego zawsze słynął Real, takiego dociśnięcia rywala w końcowych fragmentach gry, przy wyrównanych spotkaniach. Przed zakończeniem czwartej kwarty Real miał ostatnią akcję meczu i trzykrotnie spudłował, do tego już w dogrywce złapali siedmiopunktową przewagę i roztrwonili ją, tracąc mecz przy rzucie zawodnika Valencii (Guillem Vives) wraz z końcową syreną. Valencia przystąpi dzisiaj do meczu bez kolejnego gracza, do kontuzjowanych już wcześniej Sama Van Rossoma, Luke Sikmy, kapitana zespołu Rafa Martinez (który urazu nabawił się po drugim meczu w Madrycie), po ostatnim meczu dołączył John Shurna który musiał poddać się operacji kontuzjowanego ramienia, a cały czas niepewny występu w dzisiejszym meczu jest Antoine Diot (po meczach w Madrycie nabawił się kontuzji przez którą zdołał zagrać jedynie pięć minut w ostatnim spotkaniu). Trener Valencii Pedro Martinez będzie miał coraz większe problemy z rotacją w składzie, do tego wypadają ważni dla zespołu zawodnicy (Diot i Martinez pierwsza piątka, Shurna drugi środkowy). Real mając tak doświadczonych i mocnych zawodników w składzie, grając przeciwko osłabionym rywalom, nie może pozwolić Valencii na uwierzenie po raz kolejny, że jeszcze mogą coś ugrać w tym półfinale. Na pewno jest w nich taka sportowa złość za ten ostatni mecz, która tak jak zgodnie zapowiadają, powinna im pomóc w odniesieniu zwycięstwa w dzisiejszym meczu.
ACB Hiszpania, godz.21.00, Valencia – Real, typ: 2 (-2.5), kurs: 1.90
Otwórz konto u porządnego bukmachera! Kliknij ==> TUTAJ <== i odbierz swój bonus! Nie czekaj!
