Długo wyczekiwany przez wszystkich Mihai Costea we wtorek w nocy dotarł do miejscowości Bucz, gdzie przebywa drużyna Zawiszy Bydgoszcz. Testowany gracz wystąpił już nawet w sparingu z Górnikiem Zabrze – podała oficjalna strona klubu.
26-letni Rumun jeszcze dwa lata temu uważany był za wielki talent tamtejszej ligi. Zresztą Steua Bukareszt nie wydałaby 1,3 miliona euro na przypadkowego zawodnika, a właśnie taką sumę musiał wyłożyć właściciel klubu Gigi Becali ściągając Costeę z Universitatea Craiova. W tym ostatnim klubie zawodnik spędził sześć lat.
To z niego wszedł on w świat seniorskiej piłki. W barwach tego zespołu rozegrała 85 spotkań w których strzelił 14 goli. Pierwszy sezon po przejściu do Steuy wyglądał w jego wykonaniu bardzo dobrze. Grał on regularnie zarówno w lidze (22 spotkania, 7 goli i 6 asyst), jak i i w europejskich pucharach. Drugi rok w barwach Steuy był już gorszy, jednak koszmarem okazał się ostatni sezon.
Trener nie widział go w składzie, zagrał on tylko w dwóch spotkaniach i ostatecznie wylądował w zespole rezerw. Teraz chce się odbudować, a pomóc mu mają w tym występy w bydgoskim zespole. W grę wchodzi roczne wypożyczenie.
Add Comment