Pojedynek dwóch ekip o odmiennych nastrojach. Phoenix bije rekord za rekordem, czy to zwycięstw zespołowych, czy indywidualne jak – 11 bloków w meczu, czy pierwszy w WNBA wsad jedną ręką nad zawodniczką wykonany przez Brittney Griner.
Trio zawodniczek Mercury-Taurasi, Dupree i właśnie Griner powoduje, że to obecnie najlepszy zespół w WNBA. Z kolei Chicago musi sobie radzić bez jednej z najlepszej zawodniczki ligi Donne (która będzie dzisiaj kibicowała koleżankom z trybun) i pierwszej rozgrywającej Vanderslot Na szczęście dla Chicago wróciła już Fowles. Mimo tych osłabień, oglądając ich ostatnie występy, można zauważyć progres, że zaczynają powoli zgrywać się i odnajdywać w sytuacji grania bez dwóch istotnych zawodniczek.
W tych przegranych meczach zawodniczki Sky potrafią oddać więcej rzutów od przeciwniczek, ale jeszcze nie ma tej upragnionej skuteczności. Sądzę, że z biegiem czasu będzie to wyglądało coraz lepiej. Takie zawodniczki jak Fowles, Prince, Quigley, Breland czy świetna debiutantka Faulkner, to naprawdę świetna mieszanka dająca nadzieję na lepsze wyniki niż dotychczas.
Liczę, że koszykarki z Wietrznego Miasta pokażą to już w dzisiejszym meczu. Nie ma lepszej okazji na przełamanie niż walka z najlepszym obecnie zespołem, który kiedyś musi złapać zadyszkę. Warto dodać również, że Phoenix nigdy nie grało się łatwo z Chicago.
Kurs jest na tyle interesujący, że chyba warto zaryzykować, by później nie żałować,że się nie spróbowało:)
Chicago Sky – Phoenix Mercury 1 – Kurs: 2.95
Typuj wynik meczu w OddsRing.
Bartosz „bary” (fan kosza)
Add Comment