Trener GKS-u Bełchatów Kamil Kiereś był mocno rozczarowany bezbramkowym remisem w poniedziałkowym starciu z Piastem Gliwice na zakończenie szóstej kolejki rozgrywek T-Mobile Ekstraklasy.
– Podchodząc do tego spotkania z pozycji tabeli byliśmy faworytem, grając u siebie. Można wiec uznać, że jest niedosyt po remisie. Założyliśmy sobie zdobycie trzech punktów, ale musimy zadowolić się jednym – wyznał opiekun „Brunatnych” dla oficjalnej strony Piasta.
– Wpływ na to miała słabsza postawa zespołu w ofensywie. W aspektach finalnych zawiedliśmy, przez co nie wygraliśmy – kontynuował szkoleniowiec bełchatowian.
– Pierwsza połowa to było widowisko bardzo nerwowe. Obie ekipy chciały narzucić swój styl gry, ale na niewiele się to zdało. Procentowo dłużej byliśmy przy piłce i tworzyliśmy sobie więcej okazji, ale zabrakło w tym jakości – ocenił Kiereś.
Add Comment