Podczas ostatniego okienka transferowego kolejny z byłych podopiecznych trafił pod skrzydła Harry’ego Redknappa. Mowa o Sandro, który jest z faktu zadowolony, że znowu będzie mógł pracować z Anglikiem, ale nie ukrywa, że nie było mu łatwo rozstać się z Tottenhamem.
– Nie dziwi mnie, że Rio Ferdinand, Steven Caulker oraz Niko Krancjar podjęli decyzję, aby ponownie współpracować z Harrym. Lubi pracować z ludźmi, których dobrze zna i tak samo wygląda sytuacja ze strony zawodników. Czuję się szczęśliwy, że poprosił mnie, abym zdecydował się na transfer do QPR – stwierdził popularny „Bestia”.
– Decyzja o opuszczeniu Tottenhamu była dla mnie trudna i może gdyby nie było tutaj Harry’ego, to nie zdecydowałbym się na przenosiny do Queens Park Rangers. To nie oznacza, że nie mam szacunku do tego klubu, ale odzwierciedla jaki jego obecność miała wpływ na podjęcie przeze mnie decyzji – wyjaśnił 25-letni pomocnik.
Queens Park Rangers pozyskało Brazylijczyka w ostatnim dniu okienka transferowego. Harry Redknapp na ten transfer wyłożył 10 milionów funtów.
Add Comment