Javier Hernandez po strzeleniu swoich pierwszych goli w barwach Realu Madryt nie popadł w samozachwyt. Meksykanin uważa, że mimo zwycięstwa jego drużyny 8:2 nad Deportivo, zawsze jest miejsce na poprawę.
26-latek został latem wypożyczony z Manchesteru United, a w drużynie Królewskich ma pełnić rolę rywala do miejsca w składzie dla przeciętnego ostatnimi czasy Karima Benzemy. Francuz od soboty musi wziąć się do pracy, bowiem popularny Chicharito w meczu z Deportivo w kilka minut zaliczył dwa trafienia i postraszył byłego napastnika Lyonu.
– Zawsze powinniśmy starać się być lepszymi. Perfekcja nie istnieje, uczono mnie tego od małego – powiedział Hernandez. – Nie rozegramy nigdy spotkania idealnego, musimy wciąż ciężko pracować nad sobą. Jeśli nawet strzelimy w jakimś meczu wiele goli to nie znaczy, że nie można zagrać lepiej – wyjaśnił swój punkt widzenia Meksykanin.
– Jestem w Realu dopiero od dwóch tygodni i nie mogę powiedzieć za wiele o klubie. Wiem jedno, w szatni panuje dobra atmosfera bez względu na rezultaty. Czasami się przegrywa, taki jest futbol. Real jednak zawsze dąży do zwycięstwa. Osobiście chcę grać najlepiej jak umiem. Przybyłem do klubu, by strzelać gole. Muszę na początku podziękować kolegom za wsparcie a także Bogu. Liczę na więcej minut i więcej dobrych występów – podsumował Chicharito.
Add Comment