Jagiellonia po słabym meczu zremisowała bezbramkowo w Łęcznej z Górnikiem. Po takim meczu cieszy jedynie punkt oraz kolejny mecz bez straty gola, co potwierdził na konferencji prasowej trener Żółto-Czerwonych, Michał Probierz. Całą jego wypowiedź cytuje oficjalna strona internetowa białostockiego klubu.
– Było to bardzo trudne spotkanie dla nas. Wiedzieliśmy, że Górnik u siebie jest bardzo groźny. Nie przypadkowo zdobywa się w meczach po cztery czy pięć bramek. Z Cracovią też mieli dużo sytuacji ale nie udało im się ich wykorzystać – zaczął podsumowanie meczu trener Probierz.
O ile do gry obronnej zespołu nie można było mieć zbyt wielu zastrzeżeń, to w ofensywie bardzo widoczny był brak kontuzjowanego Daniego Quintany. – Nie umieliśmy dograć sobie piłki, to było widać, bo przez cały mecz nie oddaliśmy chyba celnego strzału. Zabrakło płynnego przejścia do ataku. Widać, że strata Quintany była dużym osłabieniem dla zespołu. Teraz musimy pracować tak, żeby reszta drużyny przyzwyczaiła się do gry bez niego – tłumaczył trener Żółto-Czerwonych.
Na plus meczu można zapisać kolejne 90 minut bez straconej bramki i mimo wszystko wywalczony punkt, co potwierdził szkoleniowiec. – Mamy punkt, znów gramy do zera. W 91. minucie Michał Pazdan mógł zrobić sobie prezent urodzinowy. Łęczna też była groźna, ale potrafiliśmy się wybronić – zakończył Probierz.
Add Comment