No i mamy w finale rundy jesiennej czeskiej ekstraklasy mecz na szczycie, szlagier kolejki. Długo już nie było tak ciekawie. Trzy drużyny pretendują do tytułu mistrza jesieni – Pilzno, Sparta i Jablonec. Jest między nimi różnica tylko dwóch punktów, więc istnieje możliwość, że ten trzeci, przysłowiowo, może się cieszyć na koniec.
Po latach słabych, właściciel klubu Pelta zdecydował solidnie wzmocnić drużynę. Do tego sprowadził z sąsiedniego Liberca trenera. I trener Šilhavý zaczął pracować nad nową twarzą zespołu. Liderem został Hübschman, który wrócił do Czech po dziesięcioletnim pobycie w Szachtarze Donieck. Na wyniki nie trzeba było w tym wypadku długo czekać. Jablonec traci do lidera tylko dwa punkty. Ma drugą najlepszą ofensywę w lidze /29 bramek/ i niezłą obronę-12 straconych bramek w 15 kolejkach.
Wiktoria jedzie na północ Czech, czeka ją arcytrudny pojedynek a na jej potknięcie czeka Sparta, która gra w Jihlawie. Jeżeli chodzi o dane statystyczne, to Pilzno nie przegrało w ostatnich 11 wzajemnych spotkaniach a ostatni mecz wygrało 3:1. Jeżeli chodzi o gospodarzy, to mają solidny bilans na swoim boisku/5-2-0 16:3/. W dzisiejszym spotkaniu nie zagra stoper Beneš /po operacji/, Hubník, Fantiš, Čížek oraz Rossi/kartki/. W drużynie gości nie zagra kontuzjowany Čišovský i Limberský, dwaj podstawowi obrońcy.
Obie drużyny grają futbol ofensywny z jednym napastnikiem z przodu, ale uzupełniany błyskawicznie, zwłaszcza pomocnikami bocznymi,uderzającymi z flanki. To jak na razie daje efekty. Moim zdaniem obie drużyny strzelą bramkę.
Baumit Jablonec – Wiktoria Pilzno. Typ: BTTS. Kurs: 1.66.
Jan Zolich
