Trener AC Milan Filippo Inzaghi uważa, że jego zespół zawsze gra pod presją. „Rossoneri” w najbliższej kolejce Serie A zmierzą się z drużyną Atalanty Bergamo.
W ostatnich tygodniach pojawiło się wiele informacji na temat złej sytuacji w ekipie z Lombardii. Zarzucano Inzaghiemu, że nie może poukładać drużyny po tym, co zostawił jego dawny kolega z boiska, Clarence Seedorf.
– Musimy wygrać i ustawić się w tabeli. Musimy uzyskać więcej punktów w drugiej części sezonu. Może być już tylko lepiej. To normalne, że jesteśmy w centrum uwagi. Jako trener w takim klubie jak Milan, zawsze jesteś pod presją. Podobnie jak prezydent Berlusconi chce dźwignąć Milan na szczyt tabeli, ale to wymaga cierpliwości – wyznał „Pippo” Inzaghi.
Aktualnie AC Milan znajduje się na ósmym miejscu w tabeli włoskiej Serie A. Do lidera Juventusu Turyn traci aż 17 punktów.
– Musimy grać o wiele lepiej, ale jesteśmy na dobrej drodze. Każdy, kto kocha Milan musi dać nam pomocną dłoń, musimy wszyscy wznieść nas na górę. Czuję, że klub we mnie wierzy, podobnie jak w zespół. Jestem pewny moich pomysłów i stylu gry w piłkę, więc będziemy dalej pracować – dodał trener Rossonerich.
(za football-italia.net)
