Timothee Kolodziejczak po świetnym spotkaniu przeciwko Borussii Moenchengladbach w Lidze Mistrzów (3:0) liczy, że będzie liderem defensywy Sevilla FC także w najbliższych ligowych meczach Primera Division.
W niedzielne południe Sevilla FC zmierzy się u siebie z Celtą Vigo. Podopieczni Unai Emery’ego po trzech kolejkach tylko z dwoma remisami w dorobku zajmują odległe osiemnaste miejsce. Ekipa z Galicji jest natomiast trzecia, tuż za Barceloną i Realem.
– Czuję się bardzo dobrze i bardzo silny. Odzyskałem moją wagę po zatruciu salmonellą i jestem gotów osiągnąć właściwy poziom i kierować obroną drużyny w meczach co trzy dni – zapewnia Francuz cytowany przez dziennik „AS”.
Kolodziejczak ceni sobie współpracę w środkowej formacji defensywy z pozyskanym latem Włochem Marco Andreollim. – Rozmawiamy sporo ze sobą. On głównie po włosku i tylko trochę po hiszpańsku. Nie ma to jednak znaczenia, bo tam gdzie trzeba, świetnie się rozumiemy – przekonuje kibiców z Andaluzji 23-letni środkowy obrońca klubu z Estadio Ramon Sanchez Pizjuan.
– Teraz trzeba tylko pokazać, to co w Lidze Mistrzów. Musimy zrobić dużo punktów w lidze, szczególnie przed własną publicznością. Od niedzieli nie może być inaczej – podsumował Kolodziejczak.
