Lech Poznań nie wygrał ósmego meczu z rzędu. Zawodnicy Macieja Skorży zremisowali na własnym stadionie 1:1 z Górnikiem Zabrze. Trener „Kolejorza” powiedział na konferencji prasowej, że jego piłkarze, pretensje mogą mieć tylko do siebie – poinformowano na klubowym portalu.
– Jest w nas ogromne rozgoryczenie, bo znowu nie udało nam się wygrać. Możemy mieć pretensje tylko do siebie. Zabrakło nam determinacji w polu karnym i spokoju. Po pierwszej bramce powinniśmy zdobyć drugą i przypieczętować wygraną – stwierdził Skorża.
Bramkę dla gospodarzy zdobył Dawid Kownacki w 66. minucie meczu. Wyrównał Roman Gergel kwadrans przed zakończeniem podstawowego czasu gry. Słowak wykorzystał rzut karny.
– Po spotkaniu, spędziłem kilka minut w pokoju sędziowskim. Arbiter tłumaczył mi swoje decyzje. Ma swoje racje, bo piłka w polu karnym dotknęła rękę Paulusa Arajuuriego. Nie chcę tego komentować. Interesują mnie fakty, a te są takie, że straciliśmy dwa punkty i jesteśmy z tego powodu bardzo źli – dodał trener Lecha.
Po remisie Lech Poznań pozostał na ostatnim miejscu w tabeli. Górnik jest o jedną pozycję wyżej.
– W kolejnym meczu świetnie bronił bramkarz rywali. Jeśli rozgrzewamy go strzałami w środek bramki, to nabiera on pewności siebie. Sytuację, w której Grzegorz Kasprzik obronił uderzenie Macieja Gajosa muszę zobaczyć na powtórkach, bo nie wiem jak to zrobił. Każdy kto tu przyjeżdża, chce zagrać mecz życia, a my po prostu musimy być lepsi – zakończył 43-letni szkoleniowiec.
