Juventus Turyn zremisował na wyjeździe 1:1 z Borussią Moenchengladbach w spotkaniu czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Trener „Starej Damy”, Massimiliano Allegri powiedział po meczu, że jego drużynie plany pokrzyżowała czerwona kartka, którą osiem minut po zmianie stron obejrzał Hernanes.
– Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie, ale później nasi rywale dominowali przez dziesięć minut i zdobyli gola. Potem udało nam się wyrównać i wydawało mi się, że przejęliśmy kontrolę nad meczem. Niestety czerwona kartka uniemożliwiła nam wygranie spotkania. Kluczowa była również jedna z interwencji Gianluigiego Buffona, który w ostatniej chwili odbił piłkę nogą – powiedział Allegri.
Gola dla gospodarzy zdobył w 18. minucie meczu Fabian Johnson. Trafienie dla gości zaliczył minutę przed przerwą Stephan Lichtsteiner.
– Takie spotkania pomagają w rozwoju drużyny. Dzięki nim zawodnicy stają sie lepsi pod względem technicznym, a drużyna nabiera charakteru. Piłkarze są bardzo mocno zmotywowani. W bieżącym sezonie mieliśmy już sporo problemów i zmagaliśmy się z kontuzjami. Trzeba również pamiętać, że w naszej drużynie wystąpiło kilku młodych piłkarzy, którzy nie mają doświadczenia w Lidze Mistrzów – dodał 48-letni trener.
Juventus zajmuje drugie miejsce w grupie D. Ma jeden punkt straty do Manchesteru City i o pięć „oczek” więcej niż Sevilla.
– Nasza sytuacja w grupie nie jest zła. Mamy osiem punktów i rozegramy jeszcze dwa spotkania. Gdyby ktoś przed sezonem powiedział mi, że będziemy w takiej sytuacji, przyjąłbym to w ciemno – zaznaczył włoski szkoleniowiec.
