Pomocnik Jagiellonii Białystok, Karol Świderski przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, że szybko odnalazł się w nowym ustawieniu, w którym jego zespół zagrał podczas spotkania sparingowego z Wigrami Suwałki.
Mecz toczony był w trudnych warunkach atmosferycznych, a podopieczni Michała Probierza przegrali 1:2. Jedyną bramkę dla „Jagi” zdobył Martin Baran.
– Po tygodniu ciężkich treningów każda gra jest czystą przyjemnością. Na pogodę nie ma co narzekać, bo gramy przecież w takich samych warunkach jak nasi rywale – powiedział Karol Świderski cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Na pewno musimy przećwiczyć różne warianty. Dziś na przykład większą część pierwszej połowy zagraliśmy w ustawieniu 1-4-1-4-1. Wydaje mi się, że dobrze graliśmy w tym ustawieniu i sądzę, że z tego sparingu to spory pozytyw – dodał.
– Myślę, że dobrze się spisałem. Pierwszy raz grałem tak cofniętego pomocnika. Graliśmy w trójkę w środku i musieliśmy się wymieniać, ale nie mieliśmy z tym większego problemu – kontynuował.
– Za nami ciężki tydzień. Teraz jedziemy na fajne boiska i sądzę, że będziemy mieli dobre warunki, żeby należycie przygotować się do meczu z Legią – zakończył.
