– Chciałbym ponownie zagrać od pierwszej minuty. Liczę przy tym, że wreszcie odblokujemy się jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe. Myślę, że nie trzeba zbyt wiele zmieniać w naszej grze po dobrym meczu przeciwko Jagiellonii – zaznaczył piłkarz Lechii Gdańsk, Aleksandar Kovacević.
– Jestem bardzo zadowolony z faktu, że w ostatnim meczu zagrałem od pierwszej do ostatniej minuty. To było moje pierwsze całe spotkanie od meczu z Górnikiem Łęczna w grudniu, kiedy doznałem kontuzji kolana. Dobrze przepracowałem okres przygotowawczy, więc po urazie nie ma już śladu i cieszę się, że mogę w pełni pomagać zespołowi – stwierdził 24-latek, cytowany przez „lechia.pl”.
– System z pięcioma graczami w pomocy bardzo mi odpowiada. Mogę powiedzieć, że to dla mnie wręcz wymarzone ustawienie. Gram w nim na swojej nominalnej pozycji i mogę pokazać, na co mnie stać na boisku – kontynuował pomocnik Biało-Zielonych.
– Chciałbym ponownie zagrać od pierwszej minuty. Liczę przy tym, że wreszcie odblokujemy się jeśli chodzi o spotkania wyjazdowe. Myślę, że nie trzeba zbyt wiele zmieniać w naszej grze po dobrym meczu przeciwko Jagiellonii. W Zabrzu musimy pokazać te same atuty i mieć też trochę więcej szczęścia, którego zabrakło nam w Kielcach czy Lubinie – zaznaczył.
– Jeśli utrzymamy dyspozycję z niedzieli i dojdzie do tego wspomniane szczęście, to nasze zwycięstwo z Górnikiem powinno stać się faktem – dodał.
