Vuković: W meczach Lecha z Legią nie ma większego znaczenia bieżąca forma

Legia Warszawa zagra w środę na wyjeździe z Lechem Poznań w 32. kolejce LOTTO Ekstraklasy. W takim meczu bieżąca forma nie ma większego znaczenia – powiedział Aleksandar Vuković, trener drużyny ze stolicy.

– Nawet jeśli wygramy, nadal zostanie nam pięć trudnych meczów. Wiemy, że przed nami mnóstwo pracy. Już z Cracovią nie było łatwo, musieliśmy czekać do ostatniej minuty. Mecz z Lechem jest póki co jedyną rzeczą, na której się koncentrujemy – powiedział na konferencji prasowej Vuković, cytowany przez „legia.com”.

– Teraz dowiedziałem się o tym, że będzie niska frekwencja. Analizujemy Lecha, jak każdy inny zespół. Musimy się solidnie przygotować jeżeli chcemy odnieść sukces. Nie będzie łatwo, bez względu na okoliczności. Skupiamy się na sobie, aby zwiększyć swoje szanse na wygranie meczu – podkreślił.

– Mecz Lecha z Legią jest meczem Lecha z Legią. Nie ma większego znaczenia bieżąca forma. W Poznaniu nikt teraz nie jest zadowolony ale motywacji tej drużynie z pewnością nie zabraknie. Ostatni mecz w Białymstoku pokazał, że ta drużyna musi grać w piłkę i momentami wyglądało to bardzo dobrze. To polska ekstraklasa, dzieją się w niej rzeczy nieprzewidywalne. Każdy zespół może zagrać dobre spotkanie, często w najmniej oczekiwanym momencie – zaznaczył.

– W Lechu również zmienił się trener, dlatego pod uwagę braliśmy głównie ostatnie mecze, rozgrywane pod wodzą Dariusza Żurawia. Właśnie na tym polegała nasza analiza, która różniła się od stosowanej przy okazji meczu z Cracovią. W Poznaniu nastąpiło rozluźnienie w pozytywnym sensie, drużyna zaczęła swobodniej grać w piłkę. Szczególnie widoczne są próby rozgrywania piłki od tyłu. Personalnie nie ma jednak wielkich zmian, zawodnicy nadal są groźni, niezależnie od trenera. Musimy zwrócić uwagę na kilka aspektów i grać swoją grę – stwierdził.

Legia jest liderem tabeli, mając trzy punkty przewagi nad drugą Lechią Gdańsk. Natomiast „Kolejorz” plasuje się na ósmej pozycji, tracąc dwa „oczka” do siódmej Pogoni Szczecin i aż 23 mniej od ekipy ze stolicy. Początek środowego spotkania w Poznaniu o godzinie 20.30.