Doświadczony angielski pomocnik Liverpoolu, James Milner przyznał, iż przede wszystkim chęć gry w podstawowym składzie zadecydowała o jego przenosinach do ekipy z czerwonej części Merseyside.
Reprezentant Anglii trafił do The Reds na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej przez pięć lat bronił barw Manchesteru City, dla którego rozegrał ponad 200 oficjalnych meczów we wszystkich możliwych rozgrywkach.
– Z mojej strony transfer do Liverpoolu był samolubną decyzją – stwierdził James Milner, cytowany przez „Daily Mail”.
– Bardzo mocno wierzę w to, że swoją grą pomogę klubowi osiągać sukcesy. Chciałbym przede wszystkim pokazać się kibicom jako bardzo dobrze grający środkowy pomocnik – kontynuował Anglik.
– Swoją karierę piłkarską pragnę skończyć jako piłkarz spełniony, który wycisnął z niej wszystko co najlepsze. Nie chcę, aby po zawieszeniu butów na kołku przeszywały mnie myśli, że mogłem się bardziej postarać i zrobić więcej – zaznaczył.
– W Manchesterze City byłbym prawdopodobnie zawodnikiem rezerwowym. W Liverpoolu nie mam zagwarantowanego co prawda miejsca w wyjściowym składzie, ale wydaje mi się, że w razie bardzo dobrej formy mam większe szanse na grę – dodał.
