Lechia Gdańsk zremisowała w meczu kontrolnym z Żalgirisem Wilno 1:1 (0:1). Jak przyznał tuż po tym spotkaniu bramkarz Biało-Zielonych, Łukasz Budziłek jest on zadowolony z występu przeciwko ekipie mistrza Litwy.
24-latek w bieżącej kampanii ligowej nie jest podstawowym wyborem szkoleniowca. W sumie w pierwszej drużynie były golkiper Legii Warszawa rozegrał tylko jedno spotkanie, z Puszczą Niepołomice w ramach Pucharu Polski.
– Przeciwko Żalgirisowi grało mi się dobrze, nie było jakiegoś większego stresu czy dyskomfortu z powodu tego, że do tej pory nie wystąpiłem w Ekstraklasie. Jak co dzień starałem się przekonać trenera do swoich umiejętności i pracowałem na to, aby postawił na mnie w naszym następnym meczu – powiedział Łukasz Budziłek, cytowany przez „lechia.pl”.
– Zagraliśmy bez przebywającego na zgrupowaniu kadry Kuby Wawrzyniaka i kontuzjowanego Gersona, dlatego nasza linia obrony wyglądała tak, a nie inaczej. Ale nie był to dla nas problem. Na treningach ćwiczymy różne warianty, więc dobrze współpracuje mi się z każdym chłopakiem w defensywie – dodał.
