Szef UEFA, Michel Platini w obliczu ostatnich wydarzeń z udziałem chuliganów takich klubów jak AEK Ateny, Dynamo Kijów czy CSKA Moskwa stwierdził, że futbol potrzebuje swojej własnej formacji obronnej na kształt policji.
59-letni Francuz wyraził mocne zaniepokojenie falą agresji, jaka w ostatnich miesiącach znów przelała się przez europejskie stadiony. – Kiedy patrzyliśmy na wybryki chuliganów to przypominały się najgorsze chwile sprzed lat. Dla mnie takim momentem była chociażby tragedia na Heysel Stadium z 1985 roku – wyznał Platini.
– Nikt nie chce powtórki z tamtych wydarzeń. Powtórzę jeszcze raz to, o co apelowałem już wcześniej ale nikt mnie nie słuchał. Europejski futbol potrzebuje swoich własnych sił policyjnych do zabezpieczania wielkich wydarzeń sportowych oraz tłumienia rozruchów. Mówię o tym od 2007 roku – przypomniał szef UEFA.
W marcu z powodu inwazji kibiców na murawę stadionu podczas meczu Pucharu Grecji pomiędzy AEK i Olympiakosem na tydzień zawieszono rozgrywki w tamtejszej lidze. Podobne wydarzenia miały miejsce na stadionach Dynama Kijów oraz CSKA Moskwa, co skończyło się zamknięciem obiektów tych drużyn na spotkania europejskich pucharów.
Do ekscesów z udziałem chuliganów doszło także podczas starcia kwalifikacji Euro 2016 pomiędzy Serbią i Albanią, gdy nad obiektem pojawił się niespodziewanie dron z zatkniętą flagą polityczną.
