Trener Feyenoordu, Fred Rutten zdradził nieco kulisów wspólnej decyzji, jaką podjął wraz z klubem, a dotyczącej swojej rezygnacji ze stanowiska po zakończeniu sezonu.
52-latek przybył do Rotterdamu zeszłego lata, zastępując Ronalda Koemana i podpisując roczną umowę. Niedawno okazało się, że strony postanowiły jej nie przedłużać. – Nasze ambicje nie różnią się zbyt wiele od siebie, ale kiedy rozmowy schodziły na tematy związane z walką o tytuł, nie zgadzaliśmy się zupełnie – wyznał Rutten.
– Oczywiście czuję się rozczarowany. Feyenoord to wielki klub. Poinformowałem jednak o swoich przemyśleniach włodarzy, sztab techniczny oraz zawodników. Chciałem, by znali przyczyny tego, co się wydarzy latem – dodał 52-latek.
Bezbramkowy remis z Utrechtem w niedzielę pogłębił nieco smutek w szatni Feyenoordu, który w Lidze Europy niedawno uległ Romie, przy okazji narażając się na poważne sankcje ze strony UEFA.
Głos w całej sprawie zabrał także dyrektor techniczny drużyny z Rotterdamu, Martin van Geel. – Byliśmy i jesteśmy zadowoleni z pracy Freda. Klub był nawet skłonny przedłużyć jego umowę, ale wspólnie doszliśmy ostatecznie do innego wniosku. Mamy teraz sporo czasu, by znaleźć następcę Ruttena – stwierdził Van Geel.
