Forma:
Forma Hoffenheim pod wodzą nowego trenera – Juliana Nagelsmanna poszła zdecydowanie w górę. TSG gra do przodu, zaczęło zdobywać gole, jest elastyczne jeśli chodzi o ustawienie i potrafi każdemu przeciwnikowi napsuć krwi, o czym przekonała się ostatnio Borussia Dortmund, która przez blisko 70 minut nie potrafiła znaleźć żadnego sposobu na przełamanie świetnie zorganizowanej defensywy przyjezdnych. Dopiero czerwona kartka dla Rudego zmieniła oblicze tego meczu. O możliwościach Hoffenheim niech natomiast świadczy wygrany tydzień wcześniej 3:2 mecz z bardzo solidnym FSV Mainz, mimo iż to goście zdobyli w tym spotkaniu jako pierwsi gola.
Augsburg zakończył już przygodę z Ligą Europejską i może skupić się wreszcie tylko na lidze, ale mecz z Hoffenheim będzie już piątym mecze rozgrywanym w ciągu 14 dni. Końska dawka zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że kadra Augsburga nie jest ani zbyt szeroka, ani specjalnie młoda.
Sprawy kadrowe:
Z ważniejszych zawodników Naglesmann nie może skorzystać jedynie z pomocy Rudego zawieszonego na trzy mecze za czerwoną kartkę w ostatnim meczu z Borussią Dortmund. Jego miejsce zajmie najprawdopodobniej Schwegler, choć są głosy, że być może szansę dostanie jednak Polanski. Możliwe też, że Nagelsmann znowu zmieni ustawienie swojego zespołu, a co za tym idzie zarotuje składem i wpuści do niego siedzących ostatnio na ławie Schmida czy Vargasa.
Augsburg natomiast, obok tradycyjnego zestawu nieobecnych, czyli Callsena-Brackera (środkowy obrońca), Baiera (środkowy pomocnik) i Feulnera (allrounder), nie może też skorzystać z Moravka (środkowy pomocnik), który w ostatnim meczu nabawił się kontuzji mięśniowej, a pod znakiem zapytania stoją występy Honga (środkowy obrońca) i Trochowskiego, którzy także zmagają się z mięśniówkami.
Typ:
Hoffenheim pod wodzą Nagelsmanna sprawia naprawdę solidne wrażenie i z pewnością nie stoi na straconej pozycji w tym spotkaniu. W zespole jest sporo jakości, na pewno więcej, niż wskazywałoby na to miejsce w tabeli i wydaje się, że jeśli ktoś z dwójki Hoffenheim i Hannover ma się uratować, to większe szanse na to ma raczej TSG. Do tego potrzeba jednak punktów. Przegraną w Dortmundzie można było w ciemno zakładać, ale w spotkaniach z rywalami pokroju Augsburga gospodarze muszą zdobywać punkty. Augsburg ma prawo być zmęczony. Czwartek mecz na Anfield, niedziela u siebie z Gladbach, środa wyjazd do Hoffenheim – 3 mecze w 6 dni to spora dawka i sił w końcu musi zacząć brakować. Zakładam więc, że Nagelsmann znów zaskoczy rywala pod względem taktycznym i Hoffenheim tego spotkania nie przegra. Polecam jednak zminimalizować ryzyko przegranej podpierając się opcją zwrotu środków w przypadku remisu.
TSG Hoffenheim – FC Augsburg, 03.03.16 (środa), godz. 20:00
Typ: 1/dnb, kurs: 1.65, stawka: 50 zł
