Lechia Gdańsk zagra przed własną publicznością z Piastem Gliwice w ramach 24. kolejki Ekstraklasy. Przed rozpoczęciem rywalizacji pomocnik „Biało-Zielonych”, Milos Krasić przyznał, że jego zespół czeka trudne zadanie.
– Jesteśmy lepszym zespołem niż byliśmy jesienią. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, waleczni i nie boimy się starcia z liderem. Teoretycznie Piast jest faworytem tego spotkania. My jednak postaramy się, by teoria nie przeszła w praktykę i chcemy wygrać z zespołem z Gliwic. Żeby tak się stało musimy jednak zagrać nie na 100 ale na 200 procent. Potrzebujemy też dopingu naszych kibiców i bardzo liczymy na wsparcie z ich strony – powiedział serbski zawodnik, cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
Pod wodzą nowego szkoleniowca Krasić występuje na innej pozycji niż miało to miejsce w rundzie jesiennej, kiedy to ustawiany był na skrzydle. – W przeszłości grałem na środku pomocy, m.in. jako piłkarz CSKA Moskwa. Teraz muszę po prostu przypomnieć sobie pewne nawyki z tamtych czasów i przestawić się na grę w środku pola. Ta pozycja w Lechii mi odpowiada, bo choć mam zadania defensywne, to jednak daje mi ona również możliwość częstych wyjść do przodu – mówił pomocnik Lechii.
– Ciągnie mnie do ofensywy, dlatego przy każdej dobrej okazji staram się oddać strzał lub posłać dobre podanie do napastników – zakończył.
