Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie Górnika Łęczna 2:1 w meczu osiemnastej kolejki Ekstraklasy. Dzięki wygranej, stołeczna drużyna zmniejszyła stratę do prowadzącego w lidze, Piasta Gliwice do siedmiu punktów.
W drużynie gości nie mógł wystąpić Tomislav Bozić, który na rozgrzewce nabawił się urazu. Jego miejsce w składzie zajął Maciej Szmatiuk.
Gospodarze wyszli na prowadzenie już w czwartej minucie gry. Ondrej Duda otrzymał podanie w polu karnym rywali i wyłożył piłkę Nemanji Nikoliciowi, który trafił na pustą bramkę.
Kolejną dobrą okazję wicemistrzowie Polski stworzyli kwadrans później. Guilherme zagrał prostopadłą piłkę na wolne pole do Nikolicia, ale z bramki wybiegł Sergiusz Prusak i oddalił niebezpieczeństwo od własnego pola karnego.
W 30. minucie spotkania piłkarze Stanisława Czerczesowa strzelili drugiego gola. Duda podał do Nikolicia, a ten oddał precyzyjny strzał w długi róg bramki Prusaka. Dla Węgra było to dziewiętnaste trafienie w tym sezonie w lidze.
Kilka minut później mogło być 3:0. Łukasz Broź wymienił podania z Guilherme i znalazł się w polu karny, ale jego dośrodkowanie do Michała Kucharczyka było niedokładne. Do przerwy utrzymał się wynik 2:0.
Kilkadziesiąt sekund po zmianie stron w dobrej sytuacji znalazł się Tomasz Jodłowiec. Pomocnik Legii przerzucił piłkę nad Prusakiem, ale nie trafił w światło bramki.
Goście dobrą okazję do zdobycia bramki mieli po błędzie Dusanak Kuciaka. Słowak wykopując piłkę trafił w głowę Łukasza Brozia, który był bliski zaliczenia samobója. Kilka minut później golkiper Legii uchronił swój zespół od straty gola, po strzale głową Szmatiuka. Swoją szansę miał również Jakub Świerczok, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Drużyna z Łęcznej zdołała strzelić gola w 87. minucie gry. Leandro przeprowadził rajd lewą stroną boiska i dośrodkował piłkę w pole karne, a akcję skutecznie zakończył Grzegorz Bonin. W końcówce goście mieli jeszcze dwie okazje do wyrównania, ale nie udało im się pokonać Kuciaka i mecz zakończył się wynikiem 2:1.
Zawodnicy Jurija Szatałowa po porażce zajmują dziewiąte miejsce w tabeli z przewagą sześciu punktów nad strefą spadkową. W następnej kolejce ich rywalem będzie Pogoń Szczecin. Legia w następnej serii gier zmierzy się z Wisłą Kraków.
* * * * * *
Tak padły bramki:
4′ Nikolić
Ondrej Duda wyłożył piłkę Nemanji Nikoliciowi, który z kilkunastu metrów trafił na pustą bramkę.
30′ Nikolić
Węgierski napastnik otrzymał prostopadłe podanie od Dudy i technicznym strzałem zaskoczył Prusaka.
87′ Bonin
Leandro przeprowadził rajd lewą stroną boiska i wrzucił piłkę w pole karne, a strzałem głową Kuciaka pokonał Grzegorz Bonin.
Zawodnik meczu: Nikolić
27-letni napastnik dwukrotnie pokonał bramkarza rywali i ma na swoim koncie 19 trafień w Ekstraklasie. Drugi w klasyfikacji strzelców Mariusz Stępiński zdobył 10 goli.
Ciekawostka meczu: Górnik tylko raz wygrał ligowe spotkanie z Legią w Warszawie. W sezonie 2005/06 zespół z Łęcznej zwyciężył 2:0.
* * * * *
Legia Warszawa – Górnik Łęczna 2:1 (2:0)
Bramki: Nikolić 4, 30 – Bonin 87.
Legia: Dusan Kuciak – Łukasz Broź, Michał Pazdan, Igor Lewczuk, Tomasz Brzyski – Stojan Vranjes, Tomasz Jodłowiec – Michał Kucharczyk (66. Ivan Trickovski), Ondrej Duda, Guilherme (77. Michał Żyro) – Nemanja Nikolić (83. Arkadiusz Piech).
Górnik: Sergiusz Prusak – Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk, Lukas Bielak, Leandro – Radosław Pruchnik, Jan Bednarek – Grzegorz Bonin, Tomasz Nowak (73. Przemysław Pitry), Grzegorz Piesio – Bartosz Śpiączka (69. Jakub Świerczok).
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
Żółte kartki: Bednarek, Szmatiuk, Leandro.
Następne mecze w Ekstraklasie:
06.12. Wisła Kraków – Legia Warszawa (18:00).
07.12. Górnik Łęczna – Pogoń Szczecin (18:00).
