Gruchalski: Jedziemy do Torunia naładowani energią

– Wydaje mi się, że nie mamy handicapu własnego toru, ale jest wiele mijanek na dystansie, a o to przecież tak naprawdę chodzi – wyznał Michał Gruchalski w rozmowie z oficjalnym serwisem Speedway Ekstraligi.

Junior forBET Włókniarza Częstochowa zdobył sześć punktów dla „Lwów”, który pokonał przed własną publicznością Speed Car Motor Lublin 52:38 w meczu trzeciej rundy PGE Ekstraligi.

Podopieczni Marka Cieślaka odnieśli w ten sposób drugie zwycięstwo w sezonie, natomiast „Koziołki” doznały drugiej wyjazdowej porażki.

– Trochę zmieniła się nawierzchnia tego toru. Próbujemy cały czas się do niej dostosować, powoli zaczynamy iść w dobrym kierunku i myślę, że wszystko idzie po naszej myśli. Zewnętrzna rzeczywiście nie niesie tak, jak kiedyś. Tor natomiast nadaje się nadal do walki, można atakować po całej jego szerokości – podkreślił Gruchalski.

– Niedawno włożyliśmy nową jednostkę, która nie za dobrze spisywała się na treningach. Okazała się lepsza podczas samych zawodów. Wszystko zaczyna iść do przodu. Ja sam trochę spokorniałem, dojrzałem do tej sytuacji gdzie jestem i co mam robić. Jestem spokojniejszy, podchodzę z dystansem do pewnych rzeczy. Nie zakładam przed meczem ile mam zdobyć punktów i nie robię tego podczas meczu – zapewnia junior „Lwów”, który jest dobrej myśli przed wyjazdem do Torunia.

– Get Well jest bardzo silną drużyną, ale jedziemy zmotywowani, naładowani energią i myślę, że pokażemy kawał dobrego żużla – dodał Gruchalski.

(za speedwayekstraliga.pl)