Szkoleniowiec Liverpoolu, Juergen Klopp przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, iż nie widzi żadnego problemu we współpracy z komitetem transferowym. Zaznaczając jednocześnie, iż to do niego będzie należało pierwsze i ostatnie słowo w kwestii pozyskiwania i sprzedaży poszczególnych zawodników.
Włodarze ekipy z czerwonej części Merseyside postanowili utrzymać taki rodzaj przeprowadzania transferów. Mimo, iż wiele znanych osób ze świata futbolu w bardzo negatywny sposób wypowiadało się na temat komitetu transferowego.
– Dla mnie komitet transferowy nie był problemem nawet przez kilka sekund. Nie będę jednak ukrywał, że o nim sporo rozmawialiśmy. W tym wszystkim najważniejsze dla mnie jest jednak to, iż ja będę miał pierwsze i ostatnie słowo w kwestii transferów – powiedział Juergen Klopp, cytowany przez „The Times”.
– Takie rozwiązanie daje nam wszystkim sporą przestrzeń do przeróżnych dyskusji. Chcemy prowadzić zaawansowane rozmowy, na najwyższym poziomie z najlepszymi dostępnymi zawodnikami – kontynuował.
– Naturalnie, że nie jestem geniuszem, tak więc potrzebuję ludzi, którzy będą mi dostarczać dokładniejsze informacje – zaznaczył były opiekun Borussii Dortmund, który na stanowisku zastąpił ostatnio Brendana Rodgersa.
Debiut na ławce Liverpoolu niemiecki szkoleniowiec zaliczy tuż po przerwie na reprezentacje. Wówczas The Reds zmierzą się w Londynie z Tottenhamem Hotspur (17 października, godz. 13:45).
