Skrzydłowy Ruchu Chorzów, Kamil Mazek przyznał w swoim ostatnim wywiadzie, że podczas przerwy od treningów nie przestał myśleć o piłce.
– Przerwa nie była długa, ale można było odpocząć i zregenerować siły. Myślę, że akumulatory są naładowane na tyle, żeby ciężko przepracować ten okres przygotowawczy i dobrze wystartować w nowej rundzie – powiedział 21-latek cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
– Myślami z piłką nie rozstałem się nawet na chwilę, bo ten ostatni mecz, w którym zdobyłem bramkę, długo siedział mi w głowie. To sprawiło, że cały czas myślałem o treningach i meczach. Przerwy było wystarczająco dużo, więc trzeba wracać na boisko – dodał.
Mazek wpisał się na listę strzelców w spotkaniu 21. kolejki Ekstraklasy. Jego trafienie z meczu przeciwko Termalice Bruk-Bet Nieciecza zostało wybrane najładniejszą bramką strzeloną na boiskach najwyższej klasy rozgrywkowej w grudniu.
– Dla mnie jest to duże wyróżnienie. Zdobyłem pierwszą bramkę w Ruchu i w Ekstraklasie, a ona od razu została uznana najpierw bramką kolejki, a później miesiąca. Z całą pewnością jest to powód do zadowolenia i chciałbym takie coś powtórzyć jak najszybciej – zakończył.
