Szkoleniowiec Śląska Wrocław, Tadeusz Pawłowski przyznał na konferencji prasowej przed meczem z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, iż starcie z beniaminkiem Ekstraklasy jest wyśmienitą okazją do zdobycia pierwszego kompletu punktów w tym sezonie.
Po dwóch seriach gier zielono-biało-czerwoni mają na swoim koncie zaledwie jedno „oczko” (zdobyte przed tygodniem z Pogonią Szczecin) i plasują się na odległym, dwunastym miejscu w ligowej tabeli.
– Myślę, że nadszedł najwyższy czas, żebyśmy zaczęli punktować w lidze. Chciałbym w tym spotkaniu odnieść pierwsze zwycięstwo w lidze. Mieliśmy bardziej komfortową sytuację, w której mogliśmy przejść cały cykl treningowy, co od początku okresu przygotowawczego było zaburzone. W tej chwili, po normalnym cyklu, kiedy możemy więcej czasu poświęcić na trening będzie lepiej – stwierdził trener wrocławskiego klubu, cytowany przez „slaskwroclaw.pl”.
– Naturalnie są braki, niedoskonałości. Ciągle musimy wkomponować nowych zawodników w zespół. Uważam jednak, że mam dużo większy komfort w tym sezonie, co widać było w Szczecinie, gdzie mogliśmy porotować składem, a drużyna zagrała ambitnie i zdobyła punkt – kontynuował.
– Optymistycznie podchodzę do niedzielnego meczu. Liczę, że pociąg z napisem „WKS Śląsk” ruszy z trzema punktami i będziemy mogli dalej spokojnie pracować nad poprawą formy sportowej – stwierdził 61-latek. – Chłopcy są głodni sukcesów i wiedzą, że nie tylko zwycięstwo będzie brane pod uwagę, ale również styl. Każdy inny wynik jak zwycięstwo… wiadomo jak będzie odbierany – zaznaczył.
