Wczorajsza noc była strasznie dziwna. Golden State Warriors przegrywają z tą, aktualnie, gorszą stroną Los Angeles, Memphis Grizzlies dostają we własnej hali lanie od lezących już w trumnie Phoenix Suns. Przez chwilę czułem się jak w alternatywnej rzeczywistości. Do tego doszła później porażka Toronto Raptors, naprawdę dziwnie. Nam udało się uniknąć minusa, mieliśmy przy tym furę szczęścia, bo końcówka w Milwaukee była strasznie emocjonująca.
Dzisiaj z typowaniem wyruszamy do Konferencji Wschodniej, konkretniej do Illinois. Drużyna z tego stanu – Chicago Bulls – podejmie we własnej United Center przyjezdnych Bucks z Milwaukee. Podopieczni Jasona Kidda, jak już wspomniałem, grali wczoraj i za dobrze im to nie wychodziło. Mówię poważnie, nie oglądałem zbyt wielu meczów Bucks w tym sezonie i widzę, że niczego wielkiego nie straciłem. Drużyna jest dziwnie poukładana, Monroe jakby przeszkadzał, coś tam trzeba zrobić. Jedynym godnym wyróżnienia zdaje się być Giannis Antetokounmpo (idzie sobie klawiaturę połamać). Dzisiaj przyjeżdżają do Wietrznego Miasta i nie wróżę im tutaj niczego dobrego, tym bardziej, że już w pełni sił jest Jimmy Butler. Wtórować powinni mu dzisiaj, wracający do wysokiej formy, Derrick Rose i Pau Gasol.
Początek spotkania o 02:30. Serdecznie zapraszam do oglądania.
Powodzenia!
Chicago Bulls – Milwaukee Bucks, typ: Bulls (-7), kurs: 1,91.
