Piłkarze Kaiserslautern pokonali na wyjeździe w meczu 9. kolejki 2. Bundesligi Bochum 2:1 (2:0). Dzięki wygranej Czerwone Diabły przerwały fatalną passę meczów bez zwycięstwa z rzędu.
Podopieczni Konrada Funfstucka nie potrafili wygrać w czterech kolejnych spotkaniach. Złą passę w znaczącym stopniu przełamać pomogli Polacy, bowiem najpierw asystę przy trafieniu Antonio Colaka zanotował Kacper Przybyłko, a chwilę później bramkę zdobył Marcus Piossek.
W starciu na Fritz-Walter-Stadion mogliśmy mieć także kolejny polski akcent, ale cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział były zawodnik holenderskiego PEC Zwolle Mateusz Klich. Dla 28-latka jest to trzecia rywalizacja z rzędu, w której nie pojawił się w ogóle na placu gry.
Po dziewięciu seriach gier VfL Bochum, które nie potrafi wygrać już od czterech spotkań, jest liderem drugiej ligi niemieckiej, natomiast FC Kaiserslautern plasuje się z dorobkiem dwunastu punktów na jedenastej lokacie.
******
VfL Bochum – FC Kaiserslautern 1:2 (0:2)
Bramki: Mlapa 73 – Colak 25, Piossek 29.
******
Pozostałe wyniki piątkowych meczów 2. Bundesligi:
Fortuna Duesseldorf – SV Sandhausen 0:1 (0:0)
Bramka: Jovanović 50.
FC Nuernberg – Arminia Bielefeld 2:2 (0:1)
Bramki: Burgstaller 83, 89 – Klos 4, 48.