Forma:
Źrebaki zachwyciły w ostatnim domowym meczu z Werderem, ale w pozostałych wiosennych meczach grały słabo lub nawet bardzo słabo (jak tydzień temu w Hamburgu). Zespół jest zatem w nierównej dyspozycji i trudno przewidzieć, jakie oblicze pokaże w sobotę. Zakładam jednak, że zaangażowania i woli walki, o co pieklił się ostatnio w mediach dyrektor sportowy Max Eberl, w tym spotkaniu na pewno im nie zabraknie, bo mecz z Kolonią to dla Gladbach najświętsze derby i biorąc pod uwagę jesienną porażkę, można w ciemno zakładać, że gospodarze zrobią wszystko, by tym razem zdobyć na lokalnym rywalu punkty. Gospodarze muszą jednak wreszcie zagrać na odpowiednim poziomie w defensywie, bo ta jest w ostatnim czasie zdecydowanie najsłabszym punktem Borussii.
Kolonia natomiast sprawia w tej rundzie dość rzetelne wrażenie i skrzętnie gromadzi punkty. Jedyna porażka to ta na inaugurację wiosny z VfB Stuttgart, po której miejsce w składzie stracił Paweł Olkowski. W pozostałych spotkaniach – czy to z Wolfsburgiem, czy z HSV, czy tydzień temu z Eintrachtem – ekipa Stögera sprawiała każdorazowo lepsze wrażenie niż rywal i mecz derbowy z Gladbach wypada dla niej w dogodnym terminie, bo forma jak widać dopisuje.
Sprawy kadrowe:
Gladbach w tym sezonie zmaga się z ogromną liczbą urazów, na dodatek takich, których leczenie trwa długimi miesiącami. Poza kadrą na to spotkanie znajdą się więc obrońcy – Jantschke, Dominguez, N. Schulz i Stranzl, który w tygodniu poprzedzającym mecz odniósł kontuzję mięśniową, oraz skrzydłowi – Herrmann i Hahn.
Kolonia zaś musi sobie w tym spotkaniu poradzić bez Rissego pauzującego za nadmiar kartek i Zollera, który naderwał mięsień w udzie. To otwiera miejsce do składu Pawłowi Olkowskiemu, ale nie ma co ukrywać – brak Rissego to dla Kozłów ogromna strata.
Typ:
Cztery ostatnie wyjazdy Kolonii to cztery remisy. Nigdy w historii klubu nie zdarzyło się jeszcze, by zanotował on serię pięciu kolejnych wyjazdowych remisów. Jeśli zatem wierzyć statystyce, ktoś to spotkanie wygrać powinien. A jeśli tak, to stawiam na gospodarzy. Kadrowe problemy, które ich trapią, nie powinny stanowić dla trenera Schuberta większej przeszkody, bo przecież ma z nimi do czynienia już od dłuższego czasu, za to wypadnięcie z podstawowej jedenastki Zollera a zwłaszcza Rissego, będzie stanowiło spory problem dla Stögera. Gospodarze wiedzą, że Liga Mistrzów trochę im odjeżdża przez ostatnie niepowodzenia, a nic tak nie podreperuje morale, jak wygrana nad derbowym rywalem. Innymi słowy – ryzykowałbym wygraną gospodarzy.
Borussia Mönchengladbach – FC Köln, 20.02.16 (sobota), godz. 15:30,
typ: 1, kurs: 1.98, stawka: 50 zł
Hej! Masz konto w Bet365? Nie? Przecież każdy musi je mieć!
Otwórz konto w bet365 już dzisiaj i zdobądź 100% Bonusu.
