– Na pewno porażka martwi. Uważam jednak, że nie zasłużyliśmy na lepszy rezultat. Zagraliśmy słabe spotkanie. Nie pokazaliśmy tego, do czego przyzwyczailiśmy w ostatnim sezonie, czy nawet w poprzednich sparingach. Musimy poprawić naszą grę. Został nam już tylko jeden sparing przed meczem w Lidze Europy – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Ruchu Chorzów Piotr Stawarczyk.
– Patrząc na pierwszą połowę myślę, że szwankowała organizacja gry oraz brakowało dokładności. Nie stworzyliśmy zbyt wielu okazji bramkowych. Gra w defensywie też nie była poukładana. W poprzednich sparingach wyglądaliśmy lepiej. Dzisiaj mieliśmy słabszy dzień, ale w perspektywie kolejnych spotkań jestem dobrej myśli – dodał.
„Niebiescy” nadal czekają na pierwszą wygraną w okresie przygotowawczym. – Wyniki meczów sparingowych często nie przekładają się na rezultaty osiągane w lidze. Chociaż z drugiej strony chcielibyśmy wygrywać wszystkie spotkania, bo to buduje morale zespołu. Dlatego w ostatnim sparingu chcemy nie tylko poprawić swoją grę, ale także wygrać, by w dobrych humorach przystąpić do rywalizacji w europejskich pucharach – zakończył
W niedzielnym meczu towarzyskim rozegranym w słowackim Rużomberku, Ruch Chorzów przegrał 0:1 z miejscowym MFK Ruzomberok. Jedynego gola spotkania zdobył w 29. minucie Tomas Dubek po pięknym strzale w okienko bramki Kamińskiego.
Add Comment