Selekcjoner reprezentacji Brazylii, Luiz Felipe Scolari po meczu o trzecie miejsce mistrzostw świata zapewnił po raz kolejny, że sam nie zrezygnuje ze stanowiska i czeka na decyzję rodzimej federacji w tej kwestii.
Canarinhos polegli w starciu o brąz mundialu z Holandią 0:3, prezentując przez większą część spotkania futbol mizerny zarówno w defensywie jak i w ataku. Mimo tego i mając w pamięci półfinałowe upokorzenie przeciwko Niemcom Scolari podać do dymisji się nie chce.
– Teraz przychodzi czas rozmowy o przyszłości. Złoże raport na ręce prezydenta brazylijskiej federacji i to on zadecyduje co dalej. Przegraliśmy z Holandią, ale życie toczy się dalej. Rok temu wygrałem Puchar Konfederacji. Mam młodą drużynę, a nie produkujemy już tak wielkiej liczby piłkarzy, by kolejnemu selekcjonerowi było łatwiej – podsumował Scolari.
Add Comment