– Doszło do nas kilku nowych zawodników. Część z nich jest bardzo młoda i chętna do gry, a ci pozostali to już boiskowi wyjadacze. Na obozie pokazali się z dobrej strony i każdy z nich ma szanse na grę w pierwszym składzie – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Piasta Gliwice Matej Izvolt.
– Do pierwszych meczów w lidze podchodzimy z dobrym nastawieniem. Teraz czeka nas ostatni mecz z MSK, a potem spotkanie na wyjeździe z Lechem, które niestety odbędzie się bez kibiców. Piłka nożna to sport, w którym do końca nie można przewidzieć wyników, ale na pewno zrobimy wszystko by z Poznania do Gliwic przyjechały 3 pkt – dodał.
Ten start wydaje się być dosyć trudny – sami rywale z pierwszej ósemki poprzedniego sezonu. – Początek nie będzie łatwy, ale to samo można powiedzieć o cały sezonie, bo żaden mecz w ekstraklasie nie jest łatwy – każdy gra o punkty czy to mistrz, czy beniaminek. Szkoda tylko, że tak późno gramy u siebie, bo nie mogę doczekać się atmosfery, panującej na naszym stadionie – ocenił.
– W piątek pogoda dopisała, tak samo jak publiczność, która tłumnie zebrała się pod sceną. Liczę na to, że na ligowych meczach Piasta, fani równie chętnie będą odwiedzać stadion – zakończył.
Add Comment