– Nie jest tak, że trener określił na jakiej pozycji będę występować. Prawdę mówiąc nie jestem przypisany na stałe do żadnego miejsca na boisku. Często jestem ustawiany w środku pomocy, jako „8”. Czasami dochodzi do jakiś zmian, bo wiadomo, że określone sytuację tego wymagają. Dla mnie nie jest problemem, żeby zagrać na innej pozycji. Najważniejsze jest, żeby pokazać się z jak najlepszej strony – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Lechii Gdańsk Adam Dźwigała.
– Jeśli miałbym grać na środku obrony to byłbym na pewno zadowolony. Nie ukrywam jednak, że najlepiej czuje się w pomocy i to jest moja optymalna pozycja. Defensywa jednak nie jest mi obca. Duża rywalizacja nie przytłacza mnie, a jest to dodatkowy impuls do tego, żeby ciężko pracować. Nikt nie może być pewien gry, ale ja będę robić wszystko, żeby dostać się do podstawowej jedenastki. Byłem przygotowany na taką sytuacje. Lechia Gdańsk tworzy teraz bardzo silny zespół. Cały ten czas dobrze wykorzystaliśmy, chociaż na pewno nie jesteśmy zgrani w stu procentach. To dopiero przyjdzie po kilku meczach o stawkę – dodał.
Wielkimi krokami zbliża się inauguracja w sezonu podczas której zagracie właśnie w Białymstoku… – Ja wspominam tamten czas bardzo dobrze, bo dostałem szansę gry i to właśnie wtedy rozpocząłem swoją przygodę z poważną, seniorską piłką. Chciałbym tam pojechać, zagrać i przy okazji spotkać się ze swoimi wszystkimi znajomymi. Chce też pokazać, że nie przyjechałem do Gdańska, żeby siedzieć na ławce, a jestem w stanie wywalczyć sobie miejsce w składzie – zakończył.
Add Comment