Trener Nomme Kalju: Lech nadal jest faworytem

Nomme Kalju przyjechało do Poznania z jednobramkową zaliczką z pierwszego spotkania. Mimo zwycięstwa na własnym boisku, goście z Estonii nadal uważają, że faworytem do awansu do kolejnej rundy jest Lech Poznań. Tak przynajmniej twierdzi trener Kalju Igor Prins, który 5 lat temu prowadząc Levadię Tallinn wybił z głowy Wiśle Kraków marzenia o Lidze Mistrzów.

– Wynik pierwszego spotkania w naszym kraju był ogromnym zaskoczeniem. To była duża niespodzianka. Nikt się tego nie spodziewał. W Tallinnie pokazaliśmy się z niezłej strony. Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, choć oczywiście pojawiły się błędy, które z każdym meczem staramy się eliminować. Nie popadamy jednak w samozadowolenie, bo jestem pewien, że stać nas na jeszcze lepszą grę – powiedział trener Nomme Kalju, Igor Prins.

– W piłce nożnej bardzo wiele zależy od pieniędzy. Na krajowym podwórku jesteśmy solidną firmą, ale w Europie nie wygląda to już tak dobrze. Oglądałem niemal całą drugą połowę meczu Lecha z Piastem i poznaniacy zagrali na pewno lepiej niż w Tallinnie. Podtrzymuję więc zdanie, że to Polacy są faworytem do awansu, ale nas stać na sprawienie niespodzianki – dodał szkoleniowiec estońskiego klubu.

Add Comment

Click here to post a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.