– Musimy poprawić nasze błędy. Dwa mecze i już cztery bramki stracone na naszym koncie – powiedział na oficjalnej stronie internetowej Korony, pomocnik kieleckiej ekipy, Vanja Marković. „Złocisto-Krwiści” przegrali z GKS-em Bełchatów 0:2.
– W pierwszej bramce Mak minął trzech naszych zawodników i był rzut karny. Przy drugiej bramce powinno być dwóch zawodników na połowie boiska i chronić rzut wolny. Zostałem tylko ja. Poszła kontra i padł gol – wyjaśnił Serb.
– Po przerwie wyglądało to lepiej. Wprowadzenie Janoty dało nam dużo więcej swobody w ofensywie, ale nie strzeliliśmy bramki. Staraliśmy się po lewej i prawej stronie zrobić coś więcej, ale po prostu nam się nie udało – dodał Marković.
Add Comment