– Dobra forma całego mojego zespołu nadchodzi – powiedział trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak przed pierwszym spotkaniem III rundy kwalifikacji do Ligi Europy z islandzkim Stjarnan, cytowany przez oficjalny serwis Kolejorza.
Rumak wyraźnie nie ma zamiaru lekceważyć rywala, który nie jest faworytem tego dwumeczu.
– Stjarnan to zespół, który w tym roku jeszcze nie przegrał. Gra w sposób dopasowany do sztucznej nawierzchni i własne boisko jest ich dużym atutem. Ich styl oparty jest na determinacji oraz woli walki, co na każdym poziomie jest kluczowe. Potwierdzili to w starciu z Szkotami, gdzie potrafili gonić wynik. Radzą sobie z piłką, ale są momenty, gdy grają bardziej bezpośrednio – powiedział trener Lecha.
Zapytany o porównanie dwóch drużyn, Stjarnan oraz Kalju, z którym jego zespół rywalizował nie miał wątpliwości.
– Gdyby doszło do rywalizacji obu tych drużyn, to nie miałbym faworyta. Szanse obu drużyn oceniałbym 50 na 50. W rywalizacji z nami, jeśli spojrzymy na historię, to oczywiście jesteśmy faworytami. Jednak okoliczności pierwszego meczu jak daleki wyjazd czy gra na sztucznej nawierzchni, powodują, że na Islandii nie ma faworyta – stwierdził Rumak.
Na koniec szkoleniowiec Kolejorza przyznał, że jego drużyna będzie grała coraz lepiej a wysoka forma jego podopiecznych zbliża się wielkimi krokami.
– Dobra forma całego zespołu nadchodzi. Z każdym meczem powinniśmy być coraz mocniejsi. Narastające zmęczenie powoduje wprawdzie, że czasami ciężko jest nam utrzymać pressing przez cały mecz. Porównując do zeszłego roku, z pewnością jesteśmy do przodu – podsumował trener drużyny z Poznania.
Add Comment