– Wydaje mi się, że Vlastimir Jovanović nie będzie zdolny do gry. Podobnie jak Nabil Aankour. Z Pawłem Golańskim jest raz lepiej, a raz gorzej, ale trenował przez cały tydzień, dlaczego liczymy na jego występ. Lekki uraz Achillesa ma też Jacek Kiełb, ale powinien zagrać – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Korony Kielce trener Ryszard Tarasiewicz.
– Będziemy grali jednym napastnikiem w ustawieniu 4-2-3-1. Musimy zagrać jak w pierwszym meczu z Zawiszą i drugiej połowie spotkania w Bełchatowie, gdzie graliśmy bardziej odpowiedzialnie. Mieliśmy mniej prostych strat w środku. Gdy przechodzimy do ataku, to linia obronna powinna skracać grę, żeby nie było dużych odległości między formacjami. Tak pracowaliśmy w tym tygodniu, żebyśmy nie byli tylko obserwatorami tego co dzieje się na boisku – zdradził trener.
Szkoleniowiec widzi problemy swojego zespołu w ataku. Nie załamuje jednak rąk i jest pełen optymizmu. – Już wcześniej mówiłem ze solą piłki jest wygrywanie pojedynków 1 na 1 w ofensywie. My staramy się prowokować i grać prostopadłe podania. Trochę więcej precyzji i nam to otworzy bezpośrednią drogę do bramki – dodał.
– Oprócz wyników jestem zadowolony z postawy piłkarzy. W pierwszym meczu to zawodnicy Zawiszy naciągali mięśnie ze zmęczenia. W Bełchatowie w 6. minucie dostaliśmy rzut karny. Potem drugi gol stracony w 15 minucie. Nie widziałem pasywności i momentów, w którym komuś brakowało sił. Mimo złego wyniku atakowaliśmy, w przypadku straty szybko wracaliśmy na swoją połowę i potem znowu szliśmy do przody. Z przygotowaniem fizycznym jest wyjątkowo dobrze, trzeba to jeszcze przełożyć na mecz – zakończył szkoleniowiec.
Add Comment