– Dobrze się czujemy w grze z kontry. Mam nadzieję, że kilka wyprowadzimy i którąś uda się wykorzystać – mówił na łamach oficjalnej strony internetowej Ruchu, napastnik „Niebieskich” Grzegorz Kuświk przed meczem rewanżowym z Esbjerg fB.
Piłkarze Ruchu spróbowali porównać czwartkowego przeciwnika z poprzednim rywalem chorzowian w europejskich pucharach – FC Vaduz. – Szczerze mówiąc po tym pierwszym meczu z Duńczykami miałem wrażenie, że to zespół z Vaduz lepiej operował piłką i patrząc chociażby na grę w środku pola wyglądali lepiej. Tak to wyglądało z boiska, dlatego uważam, że Esbjerg jest zespołem do przejścia. Jutro zrobimy wszystko, żeby ten awans do kolejnej rundy uzyskać – mówił Grzegorz Kuświk.
Wobec napiętego kalendarza, „Niebiescy” woleliby uniknąć dogrywki na Blue Water Arenie w Esbjerg. – Nie chcielibyśmy tutaj grać dogrywki, albo kończyć mecz rzutami karnymi. Jesteśmy po trzech porażkach w lidze, mamy trudnego przeciwnika w niedzielę i wolelibyśmy zachować trochę więcej sił. Najlepiej, gdybyśmy rozstrzygnęli sprawę awansu w ciągu 90 minut – mówił snajper Ruchu.
Podczas czwartkowego meczu drużynę Ruchu wspierać będzie kilkuset osobowa grupa „Niebieskich” fanów. – Cieszy nas to, że kibice za nami jeżdżą. W meczu w Vaduz zaprezentowali się znakomicie i liczymy na ich wsparcie także w rewanżu z Duńczykami. Mamy nadzieję, że wyjdziemy z tej potyczki zwycięsko – zakończył Grzegorz Kuświk.
Add Comment