– W naszej grze nie ma przypadku. Powoli nasza drużyna staje się bardzo poważna i będzie dominować nie tylko w polskiej lidze, ale także w Lidze Europy, gdzie będziemy chcieli się pokazać z jak najlepszej strony – wyznał na łamach oficjalnej strony internetowej Legii po starciu z Jagiellonią, zawodnik Legii Miroslav Radović.
– Moja i Michała Żyry zmiana w przerwie była zaplanowana już przed meczem, bo musimy się oszczędzać na czwartek. Czeka nas bardzo ciężki mecz z trudnym przeciwnikiem i trudnym sędzią. Nie chcę już wracać myślami do tych wszystkich decyzji UEFA i nie chcę myśleć o poniedziałkowej rozprawie w CAS, bo zbyt wiele przeżyłem w ciągu tych ostatnich kilku dni i nie chcę się już denerwować. Mogę powiedzieć tylko jedno: przegrała piłka – wyznał „Rado”.
– Dziwne, że wszyscy w Europie mówimy o Fair Play, a w tym momencie – jak mi się wydaje – zadecydowało coś innego. Mamy w Europie taką a nie inną renomę i potrzeba wiele czasu na to, aby to się zmieniło. W meczu z Jagiellonią było kilka kontrowersji i uważam, że nie było to najlepsze spotkanie sędziego Frankowskiego – powiedział.
Add Comment