Piłkarze Jagiellonii nie zdołali sprawić niespodzianki i w konfrontacji z mistrzem Polski nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Nie był to jednak najsłabszy mecz w wykonaniu Żółto-Czerwonych. Po meczu, wywiadu na oficjalnej stronie internetowej białostockiego klubu udzielił Rafał Grzyb.
– 0:3, to wynik wysoki ale nie ma co ukrywać, że wygrał zespół dojrzalszy, który potrafił wykorzystać błędy swojego przeciwnika. My nie potrafiliśmy tego zrobić a też mieliśmy swoje sytuacje. Zespół poznaje się po tym, gdy mimo słabszego meczu wykorzystuje to co ma – stwierdził na wstępie.
– Legia wyjeżdża z Białegostoku z kompletem punktów. Ich przed meczem każdy stawiał w roli faworyta i oni musieli a my chcieliśmy. Może czasami za bardzo i być może za mocno się odkryliśmy w niektórych momentach. Przyjdzie czas na analizę, ale mimo wszystko uważam, że nie zagraliśmy aż tak słabego meczu, by teraz siąść i płakać. Za tydzień mamy kolejny ważny mecz i od tej chwili skupiamy się na Śląsku – wyjaśnił kapitan Jagiellonii.
Add Comment