– Był to mecz zastępujący nam jednostkę treningową. Myślę, że z naszej strony wyglądało to całkiem dobrze. Lechia też dopóki mogła, to prezentowała się nieźle – stwierdził w rozmowie z oficjalną stroną Wisły Kraków Paweł Brożek.
– Na pewno przesądziło też doświadczenie i fakt, że jesteśmy lepszą drużyną. Taki sparing na pewno się przyda zespołowi, bo Wisła potrzebuje kibiców, im więcej fanów, tym lepiej – dodał.
Wielkimi krokami zbliża się hitowy pojedynek z warszawską Legią, która zawita pod Wawelem. – Widać, że Legia jest dobrze przygotowana zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Na razie trener nie pozwala nam myśleć o tym spotkaniu, bo koncentrujemy się najpierw na meczu w Bydgoszczy – zdradził.
– Po ostatnim gwizdku sędziego, kończącym mecz z Zawiszą, przyjdzie czas na myślenie o pojedynku z warszawiakami. Jesteśmy drużyną, która potrafi zdominować przeciwnika i chcielibyśmy, aby sytuacja podobnie wyglądała w tej rywalizacji – zakończył.
W sobotnim meczu towarzyskim rozegranym w Sędziszowie Małopolskim, miejscowa Lechia przegrała z Wisłą Kraków 0:6. Po dwie bramki dla ekipy z T-Mobile Ekstraklasy strzelili Brożek i Garguła, a po jednym trafieniu dołożyli Sarki i zawodnik Lechii, który pokonał własnego bramkarza.
Add Comment