Ostrowski: Nie traktuję meczu z Legią jako okazji do udowodnienia czegoś

Piłkarze Śląska Wrocław przygotowują się do sobotniego meczu z warszawską Legią, który zostanie rozegrany przy Łazienkowskiej. We wtorek podopieczni Tadeusza Pawłowskiego odbyli godzinny trening motoryczny. – Mecz z Legią będzie dla mnie taki, jak każdy inny. Na pewno nie traktuje tego spotkania, jako okazji do udowodnienia czegoś. Nie patrzę też na to, co ludzie mówią o tamtym czasie, choć fajnie jeśli pojawiają się jakieś pozytywne słowa – jeśli ich nie ma, to trudno. Biorę pod uwagę tylko to, co sam sądzę o sobie – powiedział legia.net po zajęciach Krzysztof Ostrowski, pomocnik wrocławian, który w przeszłości występował w stołecznym zespole.

Z całym zespołem nie ćwiczył lider wrocławian Sebastian Mila, który dopiero wieczorem w poniedziałek wrócił ze zgrupowania reprezentacji Polski. 32-latek pracował tylko na siłowni. W drużynie Śląska nie ma kłopotów z kontuzjami – na lekki ból mięśnia spowodowany stłuczeniem narzeka jedynie pomocnik Juan Calahorro.

– Spodziewamy się wiele po sobie i nie chcemy grać pod dyktando rywali. Wiadomo, że Legię stać na wiele, ale spróbujemy przeciwnikom narzucić własny styl. Warszawianie mają dobry skład, ale nie boimy się i powalczymy o trzy punkty. W ostatnim sparingu w Oławie zostałem wystawiony na boku pomocy. Starałem się grać ofensywnie, ale również zmieniać pozycje. W nowoczesnym futbolu rotacje są nieuniknione – dodał na koniec Ostrowski.

Add Comment

Click here to post a comment

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.