Jackson Martinez strzelił jedną z sześciu bramek, jakie FC Porto zaaplikowało BATE Borysów na inaugurację rozgrywek fazy grupowej Ligi Mistrzów.
– Bardzo ważny był szybko strzelony pierwszy gol. Wiedzieliśmy, że start może być trudny, ale udało nam się znaleźć sposób, aby ustawić mecz po swojemu – podkreślił Kolumbijczyk dla oficjalnej strony UEFA.
– Wiadomość od trenera była jasna. Nie jest ważne czy wygrywamy 2:0, 3:0, 4:0, ale ważne jest, aby ciągle wywierać presję na rywalach, bo inaczej przegramy. Nasza intensywność gry została nagrodzona golami – kontynuował kadrowicz „Los Cafeteros”.
– Wygraliśmy 6:0, ale dało nam to tylko trzy punkty. To był dopiero pierwszy mecz w tej grupie i nadal przed nami pięć kolejnych – podsumował Jackson Martinez.
Rywalami FC Porto w LM oprócz mistrzów Białorusi są także Szachtar Donieck i Athletic Bilbao.
Add Comment