W ostatnich tygodniach spadła lawina krytyki na głowę Mesuta Oezila za jego słabą dyspozycję. Zdaniem Paula Scholesa wina leży po stronie Arsene’a Wengera, który ustawia Niemca na lewym skrzydle.
– Podziwiałem Meusta Oezila, kiedy był zawodnikiem Realu Madryt, ale nie ma sensu, aby grał tak szeroko. To nie jest gracz, który jest zainteresowany grą w defensywie. Musi być ustawiony w centrum, tuż obok najlepszych piłkarzy, którzy będą w stanie wykorzystać jego potencjał – tłumaczył były reprezentant Anglii.
– Ma taki styl gry, który wygląda jakby w ogóle się nie starał. Jestem pewien, że to nie jest przypadek, ale próbuję wrócić do formy i szkoda, aby taki gracz się zmarnował – zakończył 39-latek.
Add Comment