Już w poniedziałek rozpoczęły się przygotowania wiślaków do kolejnego ligowego spotkania, w którym Biała Gwiazda podejmie na własnym stadionie Jagiellonię Białystok – informuje oficjalna strona internetowa krakowskiego klubu.
Po niedzielnej porażce w Derbach Krakowa wśród podopiecznych Franciszka Smudy widać skupienie i smutek oraz sportową złość. Wciąż nie mogą się bowiem pogodzić z rozstrzygnięciem meczu. Dobrą informacją dla sztabu szkoleniowego jest fakt, że wszyscy zawodnicy są zdrowi i mogli zacząć przygotowania do spotkania z Jagiellonią.
– W wielu fragmentach gry było dużo starć między zawodnikami, występują więc stłuczenia, ale są to standardowe pomeczowe urazy, tyle że nasilone. Jeśli chodzi o ocenę niedzielnej rywalizacji, to mając na uwadze sytuacje, które stworzyły sobie obie drużyny, należy stwierdzić, że remis byłby wynikiem sprawiedliwym. Jednak piłka nożna to gra błędów, a nam się taki przytrafił jeden, który skutkował od razu bramką. Na tym meczu sezon się nie kończy, musimy szukać punktów w innych spotkaniach – powiedział przed zajęciami asystent Franciszka Smudy, Marcin Broniszewski.
W poniedziałek drużyna skupiła się na pomeczowej regeneracji. – Rozpoczynamy mikrocykl przygotowujący do potyczki z Jagiellonią. Drużyna odbyła regenerację, gdyż niedzielny mecz mocno dał się we znaki naszym podopiecznym. Kolejne dni przyniosą zwiększenie intensywności zajęć, aby w stu procentach być przygotowanym do piątkowego spotkania – dodał Broniszewski.
To czego w ostatnich meczach Wisły zabrakło najbardziej, to łatwość dochodzenia zawodników do sytuacji bramkowych. – Zgadzam się z tą teorią. Wcześniej to była nasza cecha charakterystyczna, tych sytuacji stwarzaliśmy sobie bardzo dużo. Od trzech meczów tego brakuje, ale jestem pewien, że dni, w których te sytuacje będziemy stwarzać, wkrótce nadejdą i znowu będziemy wygrywać – zakończył asystent trenera Smudy.
Mecz Wisły przeciwko Jagiellonii zostanie rozegrany w piątek o godzinie 20.30 na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana.
Add Comment