Mateusz Piątkowski zaliczył kolejny świetny występ w barwach Jagiellonii Białystok. Napastnik ekipy z Podlasia zdobył dwie bramki w starciu z Podbeskidziem Bielsko-Biała (4:2), po którym podopieczni Michała Probierza awansowali na szóste miejsce w tabeli.
– Cieszę się z tego niezmiernie, że są sytuacje w każdym spotkaniu, w których odnajduje się bardzo dobrze i przede wszystkim jestem skuteczny – przyznał 29-letni snajper zespołu z Białegostoku, który w drugiej połowie prawie stracił wydawało się pewne zwycięstwo po pierwszej połowie.
– Zbyt mocno oddaliśmy pole gry przeciwnikowi, a w przerwie trener przestrzegał nas przed stałymi fragmentami, w których Podbeskidzie jest naprawdę dobre. I tak też padła pierwsza bramka dla gości, a druga to był już taki eurogol, nasz bramkarz był bezradny po takim strzale z dystansu – kontynuował ofensywny piłkarz Jagiellonii.
– Staram się robić swoje i podchodzę do tego z humorem, a co przyniesie czas to zobaczymy. Oczywiście marzeniem każdego piłkarza jest bronić barw reprezentacji i moim gdzieś tam zawsze także było – podkreślił Piątkowski.
– Było blisko hat-tricka, ale w tych decydujących momentach w drugiej połowie zabrakło nam takiego kolektywu, bo każdy chciał strzelić bramkę – podsumował Mateusz Piątkowski.
Add Comment