Selekcjoner reprezentacji Argentyny, podbudowanej niedawną wygraną 4:2 w Duesseldorfie z Niemcami, Gerardo Martino z niecierpliwością odlicza dni i godziny do prestiżowej towarzyskiej sobotniej konfrontacji z Brazylią, która odbędzie się w Pekinie.
– Miejsce nie ma dla nas żadnego znaczenia. Zagramy, gdzie zagramy, w tym przypadku w Chinach, ale to nadal będzie najważniejszy klasyk, jakiemu możemy stawić czoło na poziomie mundialu – podkreślił były opiekun Barcelony w rozmowie ze stacją „TyC Sports”.
– Pozycja Brazylii w światowym futbolu nie zmieniła się, mimo że zmieniło się kilka nazwisk w drużynie. Najważniejszą postacią w zespole nadal jednak jest Neymar. Nie zagra co prawda Thiago Silva, ale większa rola przypadnie bocznym obrońcom – dodał Martino.
Argentyna po konfrontacji z Brazylią przemieści się do Hong Kongu, gdzie zagra z drużyną tej chińskiej prowincji. 18 listopada natomiast „Albicelestes” zmierzą się z Portugalią na Old Trafford w Manchesterze.
Add Comment